Żarty, żarciki ...

Hania84
Posty: 76
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:03
Lokalizacja: Rawicz/Stuttgart

Postautor: Hania84 » 03 gru 2010, 20:32

Mężczyzna zaprosił kobietę na pierwszą wspólną kolację. Zjedli, poszli do kina. Ogólnie - wieczór super udany, więc gdy ją odprowadził do domu, powiedział:
- Było wspaniale. Jesteś taka piękna, przypominasz mi pnącą różę o wiotkich pędach. Czy możemy spotkać się i jutro?
Kobitka się zgodziła, więc następnego wieczoru facet puka do jej drzwi. Drzwi się otwierają, lecz zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, dostał siarczysty policzek.
- Za co?!
- Nie byłam pewna, więc sprawdziłam w atlasie roślin: "róża pnąca o wiotkich pędach, inaczej rambler - kwiaty nietrwałe, nie nadają się do tworzenia kompozycji - najlepiej puścić ją przy parkanie".

***

W szkole. Trzecia klasa, lekcja matematyki. Miasto - Cieszyn.
- Aniu, co robi twój tata?
- Jest nauczycielem w przedszkolu.
- A ile zarabia?
- 760 zł.
- A mama?
- Mama jest bibliotekarką i zarabia 640zł.
- To ile wynosi wasz budżet?
- 1400 zl miesięcznie.
- Bardzo dobrze, piątka. Jasiu, a twój tata?
- Mój tata jest celnikiem na przejściu kolejowym i zarabia 900 zł, mama pracuje w izbie celnej na przejściu samochodowym i zarabia 850 zł, nasz budżet wynosi 9000zl miesięcznie.
- Eh, Jasiu, no źle, znów będę ci musiała jedynkę postawić...
- Ch*j mnie to boli, przynajmniej żyjemy jak ludzie...

***

Dwie dziewczyny w przepełnionej windzie.
- Słuchaj, kto za mną stoi? - pyta jedna drugą szeptem.
- Młody chłopak.
- Że młody to czuję, powiedz - przystojny?

***

KH320d

Postautor: KH320d » 04 gru 2010, 21:15

hahahahahaha! boskie i pierwszy raz czytałam !

z jasiem i celnikiem najlepsze !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :14: :14: :14: :05:

Awatar użytkownika
SOSHI
Posty: 225
Rejestracja: 05 gru 2010, 22:13
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Postautor: SOSHI » 09 gru 2010, 17:26

Przychodzi facet do lekarza i mówi że dwa psy go pogryzły. Lekarz go pyta:
- A były szczepione?
- Tak, dupami.
_____________________

Jedzie facet BMW i złapał gumę. Zatrzymał się na poboczu i zmienia koło. Podjeżdża mercedes wysiada gościu i się pyta:
- Co pan robi?
- Odkręcam koło - odpowiada facet.
Ten z mercedesa bierze kamień wali w szybę i mówi:
- To ja wezmę radio
_____________________

W aptece:
- Poproszę trzydzieści paczek prezerwatyw.
- Dać panu torebkę?
- No co pani, ta dziewczyna to piękność!
_____________________

Żona do męża: Włóż od tyłu.
Mąż: żółw...
_____________________

Bin Laden przychodzi przed bramy niebios a św. Piotr pyta się:
-Zabijałeś ludzi?
-No, zabijałem... - odpowiada Bin Laden
-Namawiałeś do złych uczynków?
-No, namawiałem...
-Terroryzowałeś świat?
-No, terroryzowałem...
-I ty teraz się do nieba wybierasz,??-pyta św Piotr.
-Nie, ja tylko chciałem powiedzieć, że macie jeszcze dwie minuty na ewakuację.....
"Możesz mieć każde auto, M5 i tak jest szybsze..." - Jeremy Clarkson

Awatar użytkownika
czarek666
Posty: 517
Rejestracja: 22 paź 2010, 18:45
Lokalizacja: wieje wiatr
Kontaktowanie:

Postautor: czarek666 » 09 gru 2010, 20:59

:)
Ostatnio zmieniony 15 lis 2012, 22:08 przez czarek666, łącznie zmieniany 1 raz.

remus

Postautor: remus » 09 gru 2010, 21:25

co to jest ?? dwóch policjantów i pies ??

pies z dwoma h...mi :D



jaka jest najlepsza tirówka ??

zezowata

a dlaczego ??


bo nie dość że robi loda to jeszcze auta pilnuje :D
Ostatnio zmieniony 10 gru 2010, 13:12 przez remus, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
SOSHI
Posty: 225
Rejestracja: 05 gru 2010, 22:13
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Postautor: SOSHI » 10 gru 2010, 8:15

Pani dała w szkole dzieciom po złotówce, by ją jakoś owocnie
zainwestowali. Na drugi dzień przepytuje dzieci.
Asia mówi:
- Kupiłam słodką bułeczkę, zjadłam ją a drobinki dałam kurce, by nam znosiła jajka.
- Bardzo ładnie - powiedziała pani.
Zgłosił się Pawełek:
- A ja kupiłem brzoskwinię, zjadłem ją a pestkę zasadziłem, by z niej wyrosło drzewko.
Pani była zachwycona:
- Świetnie!
Ostatni się zgłosił Jaś:
- Ja kupiłem kaszankę.
Pani się zaciekawiła:
- A jak zaowocowała twoja inwestycja?
- Najpierw się nią seksualnie zaspokoiła moja siostra, potem ją zjedliśmy i patyczkami podłubaliśmy w zębach. Wieczorem tata użył flaka jako prezerwatywę, rano do niego wszyscy nasraliśmy i mama poszła kaszankę oddać do sklepu jako zepsutą. A tu jest pani złotówka...
"Możesz mieć każde auto, M5 i tak jest szybsze..." - Jeremy Clarkson

Awatar użytkownika
ShazzA
Posty: 346
Rejestracja: 25 sie 2010, 23:35
Lokalizacja: Kąkolewo Motorsport
Kontaktowanie:

Postautor: ShazzA » 10 gru 2010, 21:18

CZym się różni dyrektor od męża?
Mąż nie wie że ma zastępce

Hania84
Posty: 76
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:03
Lokalizacja: Rawicz/Stuttgart

Postautor: Hania84 » 13 gru 2010, 18:28

SOSHI twoje kawały są the best :45: uśmiałam się do łez



Ksiadz tuz przed droga krzyzowa dowiedzial sie, ze musi wyjechac na stacje po kogos z rodziny.
Poprosil wiec koscielnego, zeby ten odprawil ja za niego.
Poprosil go rowniez, zeby w zadnym wypadku nie konczyl jej przed jego powrotem ze stacji.
Ale ksiedzu zeszlo sie troche na tej stacji, bo pociag spoznil sie 4 godziny.
Po powrocie wpada zdyszany do kosciola i slyszy:
-Stacja 158, Jezus idzie do wojska, wszyscy spiewamy "Przyjedz mamo na przysiege...".

***

Zakonnica w barze:
- Setę czystej poproszę.
Barman tak popatrzył, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Setę czystej poproszę.
Barman zdziwiony, co to druga seta? Ale nic, nalał. Po chwili zakonnica:
- Setę, jeszcze jedną.
Na to barman nie wytrzymał:
- Ależ siostro, czy to wypada.
Na co zakonnica:
- Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka przełożona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w takim stanie zobaczy, to się chyba zesra...

***

Idzie sobie ksiądz drogą. Widzi małą, biedną dziewcznkę w rowie.
Podchodzi do niej i pyta:
- Dziewczynko, chcesz na pączka?
A ona podnosi swoje zabiedzone oczka i pyta:
-A jak to jest "na pączka"?
***

Ksiądz odprawia drogę krzyżową. Przy piątej stacji podbiega do księdza
gosposia i szepce:
- Proszę księdza, przyjechali z wydziału finansowego! To bardzo pilna
sprawa! Niech ksiądz przeprosi wszystkich i przerwie drogę krzyżową!
Ksiądz szepce do kościelnego:
- Poprowadź za mnie dalej drogę krzyżową. I tak wszystko przeciągaj,
żebym zdążył wrócić na zakończenie!
Księdzu spotkanie z urzędnikami zajęło więcej czasu niż przypuszczał.
Po jakimś czasie wbiega do kościoła w nadziei, że zdąży na ostatnią,
czternastą stację drogi krzyżowej. Nastawia uszu i słyszy głos
kościelnego:
- Staaacjaaa dwuuudziieestaaa piąątaa! Szymon Cyrenejczyk poślubia
świętą Weronikę!

***


Chłopak odchodzi już od konfesjonału, po zrobieniu kilku kroków uświadamia sobie, że nie dostał pokuty; wraca więc do księdza mówiąc:
-Ojcze nie zadałeś mi pokuty!
-Synu, co cię będę dreczył... wystarczy, że się żenisz!

***

Wraca żona z pracy:
- Wiesz kochanie dziś w metrze ustąpiło mi miejsca 2 mężczyn.
Mąż na to:
- I co, zmieściłaś się?


***

Żona odklada czasopismo i zwraca się do męża:
- Wyobraź sobie, że w Nowym Jorku wsadzili do więzienia mężczyznę, który miał cztery żony.
- Za karę, czy żeby odpoczął? - pyta mąż.
***

Żona pyta męża:
- Kochanie, jakie kobiety podobają Ci się najbardziej, piękne czy mądre?
Mąż odopwiada:
-Ani takie, ani takie, ty mi się najbardziej podobasz.

***

- Kiedy mężczyzna otwiera drzwi samochodu swojej żonie?
- Gdy ma nową żonę albo samochód.
***
Żona pyta męża:
-Gdzie jest nasz syn?
Mąż na to:
-U kolegi.
-To może się trochę zabawimy?
-Dobry pomysł, włączaj komuter!

***

Awatar użytkownika
SOSHI
Posty: 225
Rejestracja: 05 gru 2010, 22:13
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Postautor: SOSHI » 13 gru 2010, 20:28

Mąż z żoną leżą wieczorem w łóżku.
Mężowi zachciało się pić, a że leżał do ściany zaczyna powoli
przechodzić przez żonę. Ta sądząc, że mąż ma ochotę
pobaraszkować
mówi:
- Zaczekaj synek jeszcze nie śpi...
Po pewnej chwili mąż ponownie próbuje przejść and żoną, bo dalej
męczy go pragnienie.
- Mówiłam ci zaczekaj, bo mały jeszcze nie śpi.
Mąż wytrzymuje jeszcze chwilę, a potem wstaje delikatnie, żeby nie
przeszkadzać żonie i nie budzić dziecka.
Idzie do kuchni, odkręca kran i nic - nie ma wody. Sprawdza w czajniku,
też niema! Pić mu się chce okropnie, wyciąga więc z lodówki
szampana...
Żona słysząc huk otwieranego szampana pyta:
- Co ty tam robisz?
Na to dziecko, które jeszcze nie spało:
- Nie chciałaś mu dać, to się zastrzelił! :11:
"Możesz mieć każde auto, M5 i tak jest szybsze..." - Jeremy Clarkson

Hania84
Posty: 76
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:03
Lokalizacja: Rawicz/Stuttgart

Postautor: Hania84 » 14 gru 2010, 17:09

Jasio pyta swojego tatę:
-Tato, a co to jest właściwie polityka?
-No cóż, ja przynoszę do domu pieniądze, więc jestem kapitalistą. Twoja mama nimi zarządza, więc jest rządem. Dziadek dba o swoje prawa, więc jest związkiem zawodowym. Nasza pokojówka reprezentuje klasę roboczą. Oboje z mamą o ciebie dbamy, bo jesteś ludnością. A twój młodszy brat, który leży jeszcze w kołysce, jest naszą przyszłością. Rozumiesz?
Jasiu po chwili zastanowienia:
-Chyba muszę się z tym przespać.
Więc idzie spać. W nocy budzi go krzyk młodszego braciszka, który narobił w pieluchę. Idzie więc do mamy, ale nie może jej dobudzić. Postanawia pójść do pokojówki, ale przez uchylone drzwi widzi, jak jego ojciec kocha się z pokojówką, a dziadek ich podgląda. Stwierdza, że nikt go nie wysłucha i wraca do łóżka.
Rano tata pyta Jasia:
-I co, wiesz już co to jest polityka?
-Tak, tato. Kapitalista wykorzystuje klasę roboczą, przy czym związki zawodowe się temu przyglądają a rząd śpi. Ludność jest ignorowana a nasza przyszłość leży w gównie!

***

1maly
Posty: 69
Rejestracja: 23 sie 2010, 21:39
Lokalizacja: NW
Kontaktowanie:

Postautor: 1maly » 14 gru 2010, 19:44

Indianie pytają wodza jak będzie zima ?
Wódz - oj ciężka nosić drzewo
zima przyszła bez śniegu ciepła
i tak przez trzy lata historia sie powtarza
wódz myśli jak teraz przyjdą zapytają ja im powiem że zima będzie sroga a huja będzie sroga to mnie oleją, pójdę do biura prognoz i zapytam jaka będzie zima i tak zrobił
wchodzi do biura i pyta panowie jaka w tym roku będzie zima?
-sroga mrozna i wogóle zima 100-tu lecia
-pewni jesteście?
-tak Indianie trzy lata drzewo noszą





Żona rozwiązuje krzyżówkę i nie wie co to znaczy konsternacja;
-stary co to jest konsternacja?
-no no jak byś wróciła do domu a tam ja z sąsiadką się bzykamy i nie wiesz co sie dzieje jesteś w szoku
-aha to już rozumie to tak na moim przykładzie ty wracasz szybciej z pracy a ja z sąsiadem się bzykam?
- o nie kochaniutka ty mi nie myl kurestwa z konsternacją!



Policjant podchodzi po wypadku do samochodu który uderzył w drzewo i mówi do siedzącego w środku wystraszonego faceta:
-Dobrze że zapiął pan pasy siedzi pan praktycznie nie naruszony ,a pana żona nie zapięła i teraz leży w krzakach poharatana z chu**em w zębach

Hania84
Posty: 76
Rejestracja: 19 lis 2010, 15:03
Lokalizacja: Rawicz/Stuttgart

Postautor: Hania84 » 16 gru 2010, 19:08

Klient rozwiązuje krzyżówkę i pyta innego:
-Otwór u baby na literę P.
-Poziomo czy pionowo.
-Poziomo.
-To pisz "pysk".

***

Bin Laden stoi u nieba bram...podchodzi do niego św. Piotr i pyta:
- Zabijałeś?
- a zabijałem - odpowiada Bin Laden
- terroryzowałeś świat? - pyta św. Piotr
- a terroryzowałem
To dlaczego chcesz sie dostac do nieba? - pyta św. Piotr
- Ja tu nie chce sie dostać...przyszedłem powiedziec, że macie 2 minuty na ewakuację !

***

Córka skarży się matce, że mąż wieczorami zamiast się nią interesować czyta książkę. Matka na to:
-To zrobimy tak, dziś ja się koło niego położę w seksownej bieliźnie i zobaczymy, co zrobi - córka przystała na propozycję matki.
Następnego dnia matka zdaje relację:
-Ledwo co się koło niego położyłam, a on wsadził mi rękę do majtek i to kilkanaście razy! - córka na to:
-No tak, włożył palec, zamoczył i przewrócił kartkę.


***

Awatar użytkownika
Foka
Posty: 463
Rejestracja: 24 sie 2010, 1:55
Lokalizacja: Z Worka Ojca :)
Kontaktowanie:

Postautor: Foka » 16 gru 2010, 20:08

Zatrzymuje się dresiarz w BMW na poboczu i otwiera drzwi
nagle omijający go samochód urywa mu drzwi.
Na to dresiarz siedzie i płacze moja beemka moja beemka
Podchodzi do niego świadek który wszystko widział i mówi
Panie niech Pan sie nie przejmuje autem to się zrobi Ja na Pana miejscu bym sie przejął że nie mam ręki
na to dres
o ku..wa mój Roleks

Piter336
Posty: 586
Rejestracja: 20 sie 2010, 0:29
Lokalizacja: Kłoda
Kontaktowanie:

Postautor: Piter336 » 17 gru 2010, 23:06

7 dni bóg tworzył świat, ósmego dnia stworzył chińczyka i powiedział "Ty zrobisz resztę"



W aptece stoi nieśmiały młody chłopak. Gdy wszyscy klienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pewnie pierwsza randka ?
- Gorzej - odpowiada chłopak. - Pierwsza wizyta u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mówi aptekarz. - Masz tu kondoma. Chłopak ucieszony ale mówi.
- Panie, daj pan dwa... Jej mama podobno też fajna du*a.
Po wizycie dziewczyna mówi do chłopaka:
- Gdybym wiedziała, że ty taki niewychowany... że cały wieczór nic nie powiesz, tylko będziesz się gapił w podłogę, nigdy nie zaprosiłabym cię.
- A gdybym ja wiedział, że twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do was nie przyszedł.



Blondynka budzi męża w środku nocy i pyta :
- Skarbie czy płazy mają rozum ?
- Nie żabciu nie mają - odpowiada mąż.



Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boje!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam..



Leży pijak na ławce w parku, podchodzi do niego policjantka i mówi:
- Do poloneza proszę obywatelu.
A pijak na to zachrypniętym głosem:
- Z kur**mi nie tańczę.



Przychodzi facet do sklepu:
- Poproszę cukier w kostkach,
- Przykro mi nie ma,
- To po proszę jakąś inną tanią bombonierkę dla teściowej?



Rozmawiają dwaj kanibale przy grillu:
- Nie obracaj tak szybko ! Mieso się dobrze nie upiecze !
- Nie ma mowy ! To Polak, jesli będę kręcił wolniej to ukradnie
mi węgiel.



Rozmowa dwóch kumpli:
- Słyszałeś, że Stefana wczoraj dresiarze 2 razy pobili?
- Nie, a dlaczego?
- Pierwszy raz dostał bo nie chciał oddać komórki. Ale w końcu oddał.
- A drugi raz?
- To był Sagem.
BMW TO NIE MARKA, TO STYL ŻYCIA :D

Ramzi
Posty: 341
Rejestracja: 19 sie 2010, 18:09
Lokalizacja: LESZNO
Kontaktowanie:

Postautor: Ramzi » 23 gru 2010, 20:04

Blondynka mówi do blondynki:
- Wiesz Sylwester jest w piątek.
- Ojej aby tylko nie 13-go.

Teściowa przyjeżdża do zięcia i mówi:
- Dzień Dobry zięciu, przyjechałam tu na tyle ile będziesz chciał.....
- To mamusia nawet herbatki się nie napije?

- Nauczycielka prosi Jasia:
- Jasiu wytrzyj tablicę.
- Nie.
- Jasiu wytrzyj!
- No dobra. Ale gdzie jest szmatka?
- Poszukaj gdzieś w szafce.
- Przez ten czas nauczycielka pyta dzieci:
- Kochane dzieci co napisalibyście na moim grobie gdybym umarła?
A Jasiu znalazł szmatę i mówi:
- Tu leży ta szmata!

Blondynka dzwoni na komisariat i mówi:
- Panie władzo ukradli mi kierownicę, pedał gazu i hamulec.
Minęło parę minut...
Blondynka znowu dzwoni i mówi:
- Fałszywy alarm usiadłam z tyłu.
...OD KOŁYSKI TAK SIĘ KRĘCI FANATYCZNIE PIERDOLNIĘCI...

Awatar użytkownika
SOSHI
Posty: 225
Rejestracja: 05 gru 2010, 22:13
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Postautor: SOSHI » 12 sty 2011, 11:34

Facet budzi się rano w barze po ciężkim chlaniu i krzyczy do barmana:
-Barman kawę!
Wypija kawę, próbuje wstać ale bez sukcesu
-Barman, drugą kawę!
Wypija drugą, próbuję wstać, ale nogi się dalej pod nim uginają.
-Barman dwie kawy!
Wypija dwie kawy i chwiejnym krokiem udaje mu się wrócić do domu.
Po południu budzi go telefon
-Witam, czy pan pił może u nas całą zeszłą noc ?
-Tak, a o co chodzi ?
-Jak będzie pan miał chwilę to proszę podejść. Nie mam pojęcia co zrobić z pana wózkiem inwalidzkim...
===

Facet miał papugę, taką gadającą, a że często jeździł w delegacje, to owa papuga dzwoniła do Australii- do domu i nabijała mu kosmiczne rachunki za telefon. Przed kolejnym wyjazdem ostrzega papugę:
-Jak zadzwonisz jeszcze raz do australii i nabijesz ogromny rachunek to przybiję Cię do ściany, zobaczysz!
Facet wyjechał, po 2 tygodniach wraca, przychodzi rachunek- 2000zł. Wkru*iony bierze gwoździe, młotek i przybija papugę do ściany. Papuga sobie wisi i wisi, ale zaczęło jej się nudzić i rozgląda się po ścianach, patrzy, a po prawej strony wisi Jezus na krzyżu.
- Kto Ty jesteś ? - pyta Papuga.
- Jam jest Jezus- odpowiada.
- Długo tak wisisz?
- 2000 lat
- Ku*wa gdzieś Ty dzwonił?!
===
Taksówkarz : Gdzie pana wysadzić?
Arab: Sam się wysadzę.
===
Pewna kobieta była załamana swoją sytuacją życiową i postanowiła się zabić. Jak sposób wybrała utopienie. Poszła nad morze i już miała się rzucić w fale gdy podszedł marynarz, który z daleka zauważył płaczącą kobietę.
- Słuchaj, nie warto tak umierać, masz przecież po co żyć. Popłyń ze mną do Ameryki. Ukryję Cię na statku, będę Ci przynosił jedzenie. Ja Tobie zrobię przyjemność, a Ty mi.
Kobieta, nie mając nic do stracenia zgodziła się. Marynarz zrobił tak jak obiecał. Ukrył ją w szalupie ratunkowej i co wieczór, w zamian za seks przynosił kobiecie jedzenie i owoce.
Pewnego razu kobietę zauważył kapitan i pyta się:
- Co Pani tutaj robi?
- Jeden z marynarzy obiecał, że zabierze mnie do Ameryki i będzie mi przynosił jedzenie w zamian za seks.
Na to kapitan:
- Wątpię. To prom do Świnoujścia.
===

W pociągu jadą obok siebie rabin i ksiądz. Mijają minuty, gdy rabin pyta z zaciekawieniem:
- Pan może jest księdzem?
- Tak, jestem proboszczem - odpowiada ksiądz.
- To u was są jakieś stopnie?
- Tak - wyjaśnia katolicki duchowny. - Gdybym był bardzo pobożny, mógłbym zostać prałatem.
- A jest coś wyżej?
- Gdybym był bardziej pobożny, mógłbym zostać biskupem.
- Aha, a jest coś wyżej?
- Gdybym był jeszcze bardziej pobożny, mógłbym zostać arcybiskupem.
- Aha, a jest coś wyżej? - dopytuje Żyd.
Ksiądz przewraca oczyma:
- Gdybym był bardzo, bardzo pobożny, mógłbym zostać papieżem.
- Nu, dobrze, a jest coś wyżej?
- Przecież Bogiem nie zostanę - odpowiada ksiądz.
- Patrz pan, a jednemu z naszych się udało.
"Możesz mieć każde auto, M5 i tak jest szybsze..." - Jeremy Clarkson

remus

Postautor: remus » 16 sty 2011, 0:38

najmniejsze gospodarstwo rolne świata???

- patrol policyjny ( 2 świnie w radjowozie i kogut na dachu )

___________________________________________________

Na straganie polak i hińczyk sprzedają mandarynki

i hińczyk krzyczy mandarynki wszystkich smaków, z całego świata tanio okazja tylko 5zł kilo

polak widząc ze hinczykiwi idzie interes w najlebsze a u niego nie idzie i pyta sie :

hinczyk a masz mandarynke o smaku wiśni >>>

na to hinczyk > mandarynki wszystkich smaków z całego świata >miesza ręką w koszyku i daje polakowi

polak próbuje i mówi >> no fakt jest o smaku wiśni

polak: hińczyk a masz o smaku banana ???

hińczyk : z nów mówi mandarynki wszystkie smaki z całego świata miesza w koszyku i podaje polakowi

polak próbuje i znów zdziwiony mandarynka o smaku banana - polak tak myśli i myśli i pyta : hinczyk a masz mandarynkę o smaku piczki ??? :05:

hińczyk : madarynki wszystkich smaków z całego świata miesza w koszyku i podaje

polak kosztuje i nagle krzyczy : hinczyk coś ty mi dał za gówno

hinczyk : przepraszam przepraszam prubować z drugiej strony :11:

1maly
Posty: 69
Rejestracja: 23 sie 2010, 21:39
Lokalizacja: NW
Kontaktowanie:

Postautor: 1maly » 19 sty 2011, 20:02

Jasio przychodzi do domu po szkole i skarży się mamie:
- "Pan policjant, co stoi na rogu, powiedział, że mi nogi z dupy powyrywa!"
- "To jest niemożliwe" - mówi mama. "Policjanci są po to by cię chronić. Pokaż mi go to wyjaśnimy sprawę."
Idą na róg, policjant stoi.
Mama pokazuje na Jasia:
- "Czy to prawda, że groził pan mojemu synowi, że mu Pan powyrywa nogi z dupy?!"
- "Pani! Zabierz pani stąd tego gnoja, bo mu nogi z dupy powyrywam! Już czwarty dzień z rzędu przyprowadza mi swoją suczkę jamniczkę i chce, żebym ją pokrył, bo marzy o tym, by mieć psa policyjnego!!!"

Jaka jest różnica między rosyjskim optymistą, pesymistą i realistą?
- Optymista uczy się angielskiego.
- Pesymista - chińskiego.
- Realista siedzi w domu i czyści Kałasznikowa

Awatar użytkownika
SOSHI
Posty: 225
Rejestracja: 05 gru 2010, 22:13
Lokalizacja: Leszno
Kontaktowanie:

Postautor: SOSHI » 20 sty 2011, 22:06

Żona spotyka 8 marca męża z kwiatami na ulicy:
- To dla mnie?
- Nie...
- To dla kogo?!
- Dla sekretarki.
- Co?! Dla niej masz kwiaty, a dla mnie ch**a!
- Chcesz się zamienić?


Teściowa, która przyjechała ze wsi, pyta zięcia:
- Co to było w rondlu? Ledwie doszorowałam.
- Powłoka teflonowa, mamo...


Zięć spotyka teściową:
- A mama dzisiaj bez stanika?
Kobieta lekko zasłania ubrany tors rękoma i pyta:
- A ty skąd to, u licha, wiesz..?
A zięć z dumą w głosie:
- Bo się mamusi zmarszczki na twarzy i szyi wygładziły...


Dziki Zachód. W samo południe. Żar leje się z nieba, wszędzie kurz z pustynnej prerii. Kowboj wjeżdża do niedużego miasteczka. Zeskoczywszy z konia przed saloonem, podchodzi do szkapy, podnosi ogon i całuje w to miejsce, dokąd nigdy nie przedostaje się słońce.
Staruszek, siedzący przed zakładem fryzjerskim, krzyczy w szoku:
- Po co pocałowałeś konia w d*pę?!
- Usta mi popękały - odpowiada kowboj.
- Taki całus nawilża usta?
- Nie, powstrzymuje od ich oblizywania.
"Możesz mieć każde auto, M5 i tak jest szybsze..." - Jeremy Clarkson

remus

Postautor: remus » 20 sty 2011, 23:01

apropo teściowej :D jaka to jest teściowa na 102 ???

100 metrów od domu i 2 pod ziemią

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>

dziadek wygrał kumulacje w lotto największą jaka tylko była , i przyjechała do niego ekipa tv by zrobić wywiad

prowadząca się pyta: dziadek a co ty zrobisz z taką kasą???

na to dziadek : postawie pomnik dla hitlera

dla hitlera ?? dziwi prowadząca ?? > przecież tyle ludzkich istnień zgładził

dziadek pokazując nadgarstek odpowiada: ale dobrze numery typował :07: !!

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>


Pod pałacem prezydenckim koło krzyża stali ludzie z transparentem>>
“nie zapomnimy o mordzie naszego prezydenta”… Podeszła do nich starsza osoba i powiedziała: >>Trudno będzie o niej zapomnieć, bo taka sama morda jest jeszcze w sejmie :05:

>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>
Stewardessa dostała polecenie od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów o tym, że samolot zaraz się rozbije. Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
- Czy wszyscy maja dokumenty?
Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
- Taaak!!!
- W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają do mnie.
Pasażerowie podnoszą je w góre i radośnie machają.
- A teraz wszyscy rolujemy dokumenty nad głową, rolujemy... ciaśniutko, ciaśniutko...
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają, ciaśniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadza sobie je głęboko w dupę, żeby zwłoki dało się łatwo zidentyfikować...


:08:
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>'


Lech Kaczyński odwiedził jedna z warszawskich podstawówek. Podczas dyskusji z uczniami Lech zapytał: "Co to jest tragedia? Czy ktoś mógłby podać przykład?"
Dziewczynka z pierwszej ławki podniosła rękę: "Gdyby mój przyjaciel, który mieszka na wsi, bawił się na polu i został rozjechany przez traktor - to byłaby tragedia."
"Nie" - odpowiada Lech. "To byłby wypadek."
Zgłasza się kolejne dziecko: "Gdyby autobus, który odwozi 50 dzieci do szkoły, miał wypadek, w którym zginęliby wszyscy pasażerowie - to byłaby tragedia."
"Też nie" - odpowiada znowu Kaczyński. "To byłaby wielka strata. Czy ktoś ma inne pomysły?"
W klasie cisza. Nikt nie chce się zgłosić. Nagle odzywa się Jasiu: "Gdyby samolot, w którym leciałby Pan Prezydent został trafiony przez pocisk i rozpadł się na kawałki - to byłaby tragedia."
"Brawo! - wola Lech Kaczyński. "Możesz nam powiedzieć dlaczego uważasz, ze to byłaby tragedia?"
Na to Jasiu:" Dlatego, ze to na pewno nie byłaby wielka strata i raczej nie byłby to wypadek."


nowoczesne stoły

Wróć do „Humor”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości